Kroniki zamku Avel Nowe Opowieści

Bohater Avela ma dwa ostrza. Jednym jest zwykły miecz, a drugim będzie ten ulepszony. Zapraszam Was na recenzję Kroniki Zamku Avel Nowe Opowieści. Prawdziwy symulator pogromcy potworów.

Mroczny Spisek

Magia zawitała do światła Avela. Jednak nie zwiastuje to nic dobrego. Bo mroczne siły nadal spiskują jak zniszczyć mury naszego ukochanego zamku. Dodatek kontynuuję fabułę z podstawki i jeszcze bardziej rozwija dla nas ten bajkowy świat.

Nowe opowieści przynoszą nam nowe monstra, nowych bossów, słodkie duszki oraz potężne magiczne przedmioty. Wszystkie nowości zostaną nam zaprezentowane podczas krótkiej kampanii. Przejście zajmie jej dosłownie kilka posiedzeń, ale będzie to bardzo dobrze spędzony czas.

Trzy scenariusze, które na nas czekają są bardzo zróżnicowane oraz modyfikują przebieg podstawowej rozgrywki. W pierwszej misji czeka nas łapanie skocznych żab, które ukradły trzy księżyce. Kolejna przygoda będzie polegała na jeżdżeniu wozem po mapie i zbieraniu materiałów na budowę księżycowych machin. W finalnym starciu będziemy musieli bronić zamku oraz pokonać trzy szczebrzeszynowce zanim zniszczą wcześniej wzniesione machiny.

Po przejściu tej kampanię czuję lekki niedosyt. Bawiłem się naprawdę świetnie, ale chciałbym by te fenomenalne elementy były wykorzystane gdzieś jeszcze. Bo każdy nowy bajer był przeznaczony tylko dla jednej misji. Może to czas by zaprojektować swoje własne scenariusze?

Dodatek w końcu oferuje nam stworzenie swoich własnych potworów oraz przedmiotów. Bardzo miły ukłon w stronę miłośników tej gry.

Hail Hydra

Nie mógłbym nie wspomnieć o moim ulubionym aspekcie Nowych Opowieści. Księżycowa Bestia inaczej nazwana hydrą strzela ogniem oraz swoimi zębiskami na lewo i na prawo. Możemy sobie zastąpić zwykłe monstrum tą trzygłową bestią destrukcji. Dzięki niej podkręcimy poziom trudności tej gry jeżeli nie chcemy być zwykłym casualem. Co turę będziemy losować kombinację jej ataków i pasywnych zdolności patrząc jak serduszka szybko znikają z naszej planszetki. Uwielbiam starcia z nią.

Magia Avela

Magia w Avelu jest bardzo silna. By ją pozyskać nie musimy studiować wiele lat w magicznej szkole lub paktować z demonami. Wystarczy zebrać truchła potworów, posiadać towar na wymianę, oraz mieć trochę oszczędności na plecakowym koncie. Bo teraz zabite potwory posłużą nam za walutę, które będziemy wymieniać u Oberona. Jego nowe magiczne przedmioty są turbo mocne. Berło Snów o Potędze pozwala nam rzucać dwoma dodatkowymi kośćmi. Oszczep Gromów oraz Rubin Feniksa będą leżeć w plecaku i zadawać obrażenia na odległość raz na rundę. Dzięki Butom Siedmiomilowym będziemy teleportować się po planszy.

Czy miałeś taką sytuację, że nie wiedziałeś co zrobić z gotówką w tej grze? U Tytani zainwestujesz w cryptoduszki. Te słodkie stworki zapewnią nam silne jednorazowe moce. Po ich użyciu wypuścimy je z klatki i będziemy liczyli by ktoś ponownie je złapał na nasze kolejne przygody. Duszkowe niewolnictwo? Czy może piramida finansowa?

Tych dwóch obwoźnych kupców cały czas wędruje po planszy więc nie wiadomo gdzie ich znowu napotkamy.

Avelverse

Kroniki Zamku Avel Nowe Opowieści to naprawdę rewelacyjne dodatek. Krótka kampania rozbudowuje dla nas ten piękny bajkowy świat. Księżycowa bestia zwiększa poziom trudności, a potężna magia urozmaica nasze starcia. Wisienką na torcie są te fenomenalne elementy, które sami musimy sobie złożyć przed rozgrywką. Czułem się dosłownie jakbym składał mój ukochany zestaw LEGO. Moje wewnętrzne dziecko radowało się bardziej niż na widok ulubionej czekoladki.

Bardzo ciesze się, że Avelverse jest cały czas rozwijany. Nie mogę doczekać się kolejnej gry ogłoszonej w tym świecie. Udało mi się zagrać w bardzo wczesny prototyp, a jak zobaczyłem, że jest to deck building to moje serduszko mocniej zabiło. Dosłownie brakuje jakiegoś jednookiego kolesia, który skrzyknie wszystkich bohaterów by bronili zamku przed wszystkimi tymi monstrami, a na sam koniec rzuci tekstem, że „mam już dosyć tych magicznych żab w tym magicznym zamku”.

[Współpraca reklamowa z Rebel.pl]