Terraformacja Marsa Ekspedycja Ares Dodatki
Ekspedycja Ares It’s in the DLCs
Takim hasłem przedstawiłbym te 3 dodatki do bardziej karcianej wersji Terraformacji Marsa. Nie podoba mi się sposób w jaki są sprzedawane bo czuję się jakby zawartość została dosłownie wycięta z podstawki. Jednak odłóżmy na bok ten Elektroniczno Artystyczny model dystrybucji i skupmy się na zawartości tych trzech pudełek.
W tej recenzji opowiem Wam co wprowadzają te dodatki oraz to co najważniejsze każdy z nich ocenię. Do tego zastosuje 3 współczynniki, które pomogą Wam zdecydować o tym, który dodatek warto mieć.
Terraformowalność: Ten wskaźnik opowie Wam o tym jak mocno dany dodatek wpływa na samą rozgrywkę.
Fun factorybalność: Dzięki temu współczynnikowi dowiecie się jak bawiłem się korzystając z tego dodatku. Zespół Fun Factory miał delikatny wpływ na moją recenzję ponieważ towarzyszył mi podczas pisania tej recenzji.
Elonowalność: Określi poziom przydatności dla Nas oraz dla Elona Muska.
Na koniec tej recenzji wszystko podsumuje tak jak lubię robić to najbardziej.
Terraformacja Marsa: Ekspedycja Ares – Odkrycia
Zawartość dodatku:
- 38 kart projektów
- 4 karty korporacji
- 40 wzmocnionych kart faz
- 3 przekładki do kart
- 18 żetonów tytułów i nagród
- 16 żetonów PZ
- 40 żetonów z symbolami
Terraformowalność 80%
Nareszcie odnajdujemy zaginioną zawartość Terraformacji Marsa. Znowu będziemy rywalizować pomiędzy sobą zdobywając nagrody oraz tytuły. Jest to coś czego bardzo mi brakowało w Ekspedycji Ares. Już nie musimy płacić za ich pozyskanie i moim zdaniem jest to zmiana na bardzo duży plus. Tytuły dają nam dodatkowe punkty na koniec gry jeżeli coś osiągniemy w czasie gry czyli np. będziemy mieli 6 symboli nauki. O nagrody będziemy rywalizować całą grę dopiero podliczając wszystko na koniec rozgrywki. Fajnie jest wrócić do korzeni.
Jednak Odkrycia odkrywają przed nami coś nowego. Teraz w trakcie rozgrywki dzięki projektom możemy wzmocnić karty faz wymieniając je na jedną z dwóch opcji. Każdy gracz dostanie 10 wzmocnionych kart faz oferujących nam nowe możliwości. Ulepszając np. fazę badań możemy zdecydować się na dobieranie dodatkowych kart projektów lub zatrzymanie większej liczby kart. Inne wzmocnione fazy dają nam większe obniżki, możliwość zagrania dodatkowej karty lub zwiększają naszą produktywność.
Do tego dostajemy jeszcze małe słodkie żetony, które będziemy kładli na kartach projektów ze znakiem zapytania by zamienić je na dowolny symbol.
Fun factorybalność 100%
Bawiłem się świetnie grając w ten dodatek. Wzmacnianie kart faz to jest coś czego nie wiedziałem, że potrzebuję. Rozgrywka nabiera wtedy nowego wymiaru sprawiając, że możemy zrobić więcej i dodatkowo lepiej. Każdy może też wybrać inną ścieżkę rozwoju zapewniając nam sporą różnorodność.
Elonowalność 90%
Od razu rzucę duży spoiler. Bo moim zdaniem to jest najlepszy dodatek do Ekspedycji Ares. Nie dość, że odnajduje zaginioną zawartość podstawki to jeszcze dorzuca coś nowego odkrywczego. Nie wyobrażam sobie gry bez Odkryć. Aż chce się zaśpiewać „Do wah terraform, terraform, dum terraform do”
Terraformacja Marsa: Ekspedycja Ares – Infrastruktura
Zawartość dodatku:
- dodatkowy tor współczynników terraformacji
- tor infrastruktury
- 2 dwuwarstwowe plansze graczy
- 22 karty projektów
- karta korporacji
- 10 kart faz
- 20 wzmocnionych kart faz
- przekładka do kart
- przezroczysty znacznik
- 26 znaczników graczy
- 74 kostki zasobów
- 2 karty pomocy
Terraformowalność +25% więcej terraformowania
Z tym dodatkiem zagramy aż do 6 graczy. Dostajemy dodatkowe planszetki, karty wzmocnionych projektów oraz podajniki na zasoby. Nie będzie trzeba już się pstrykać w palce podczas zabierania nowych kosteczek.
By rozgrywka nie trwała za krótko Infrastruktura dorzuca nam jeszcze dodatkowy tor Infrastruktury, którzy musimy zterraformować by zakończyć grę. Do zwiększania tego współczynnik użyjemy miksu ciepła oraz roślinności.
Dostajemy też przybudówkę, do toru terraforomacji by nie było zbyt ciasno dla naszych kostek. Jednak maksymalna wartość tego toru to 25 i później znowu wracamy na stare ciasne śmieci.
Fun factorybalność 50%
Możemy rozegrać ten dodatek w mniejszym gronie znajomych dodając sobie ten nowy współczynnik do terraformacji. Choć korzystanie z niego znacznie wydłuża naszą rozgrywkę. Specjalnie wybierałem Ekspedycję Ares bo jest szybsza i bardziej przystępna do grania w tygodniu. Dodatkowo by korzystać z kart ulepszonych faz dostępnych w pudełku musimy zakupić dodatek Odkrycia. Hmm…
Elonowalność 25%
Czy chcielibyście zagrać w Ekspedycję w Ares aż do 6 graczy? Poważnie pytam się Was. Bo ja jakoś nie widzę sensu. Rozgrywka jest dłuższa, jest więcej chaosu oraz oczekiwania na jakiegoś gracza, który nagle dobiera 10 karty projektów nie wiedząc, które odrzucić. Terraformacje Marsa: Ekspedycja Ares Infrastruktura możemy całkowicie olać. To jest tak jakby Elon Musk kupił jakiś serwis społecznościowy i później wtopił pieniądze przez duże grono niecierpliwych klientów.
Terraformacja Marsa: Ekspedycja Ares – Kryzys
Zawartość dodatku:
- plansza do rozgrywki z rozszerzeniem Kryzys
- plansza kryzysu
- 4 karty korporacji
- 10 kart faz wirtualnego gracza
- 85 kart kryzysu
- 7 przekładek do kart
- 16 znaczników kryzysu
- 22 żetony PZ
- 9 żetonów obszarów oceanów
- 3 żetony utrudnień
Terraformowalność 100% do 0 %
Mars już jest zterraformowany i możemy sobie usiąść wygodnie zajadając się kosmicznymi ogórkami. Jednak zagrożenie jest bliżej niż myślimy. Asteroida wielkości stanu Teksas uderzyła w Marsa bo nie udała się misja Bruce Willisa. My jako liderzy korporacji musimy znowu zterraformować Marsa zapobiegając kolejnym kryzysom.
Co turę będziemy dobierać jedną kartą z talii kryzysu wprowadzając jej natychmiastowy efekt w życie. Z reguły będziemy musieli obniżyć temperaturę, tlen lub obrócić ocean. Karty kryzysu mają też efekt trwały, który zwiększa odterraformowalność. By się ich pozbyć musimy zagrać specyficzny rodzaj karty, wydać surowce lub zapłacić punktami zwycięstwa. Wygrywamy kiedy dojdzie do wielkiej eksplozji poziomu 4, a my zdążymy z powrotem zterraformować marsa na maksa przed wyczerpaniem się talii kryzysu.
W rozgrywce solo lub we dwójkę dołączy do nas wirtualny graczy. Będzie pomagał nam dokładając swoje karty faz przed naszym ruchem planowania. Dzięki czemu jest łatwiej ustalić co kto zagra. W przypadku naprawy armageddonu od 3 do 4 graczy wirtualny przeszkadzacz będzie zabraniał nam zagrania specyficznej karty fazy. A to cham i prostak.
Fun factorybalność 80%
Razem z żoną lubimy gry kooperacyjne i ten dodatek nie zawiódł nas. Ekspedycja Ares posiadała już wersję kooperacyjną. Była dość ciężka do wygrania bo karty musiały nam naprawdę podejść. Tutaj mamy 3 poziomy trudności, a dodatkowo możemy dołożyć jeszcze 3 karty, które nic nie robią dając czas na początkowy rozruch silniczków. Faktycznie dobierając te karty kryzysu czułem to zagrożenie i podobała mi się naprawa tej czerwonej planety.
Wciągnąłem się też w granie solo bo jest po prostu bardzo emocjonujące. Praktycznie cały czas jesteśmy na granicy przegranej. Szczególnie grając bez kart pomocy. Gdyby nie internetowa wersja poprzedniej Terraformacji Marsa to właśnie dodatek Kryzy wybrałbym na samotne terraformowanie.
Elonowalność 100% / 0%
By zaradzić temu kryzysowi nie musimy być ekspertami z NASA. Wystarczy znać się na wierceniu naszych silniczków. Gra z tym dodatkiem jest szybka. Bo musimy cały czas dbać by nasze współczynniki nie spadły poniżej pewnego poziomu by automatycznie nie przegrać. Te kilka pierwszych rund możemy poświęcić rozwojowi, a później przyjdzie taki moment gdzie musimy sprintem naprawiać to co zniszczyła ta asteroida. Jeżeli lubimy gry kooperacyjne i granie solo to nie możemy tego przegapić. Jednak jeżeli nie zależy nam na tym to możemy pozwolić Paryżowi spłonąć.
Podsumowanie
Trzy DLC, wiele dodanego kontentu i zbyt mało miejsca w pudełku głównym. Tak w trzech stwierdzeniach ocenił bym te dodatki. Gdyby pudełko Ekspedycji Ares było odrobinę większe to wtedy zmieściłbym wszystko w nim. Tak to muszę trzymać te trzy dziwne kartonowe pudła, które w sumie mają nie najgorsze okładki.
Jednak zostawmy już ocenianie walorów estetycznych Terraformacji Marsa bo był to zawsze temat sporny wśród moich znajomych.
To który dodatek bym polecił z tych wszystkich 3?
Oczywiście odpowiedź jest tylko jedna. Odkrycia. Wprowadza on najwięcej do podstawowej rozgrywki dzięki przywróceniu wyciętego kontentu oraz nowych usprawnionych faz. Jeżeli chcemy pograć razem lub solo to możemy zdecydować się na Kryzys. Moim zdaniem też warto ale to musimy lubić taki styl gier gdzie radzimy sobie razem z zagrożeniami. Infrastrukturę możemy wybrać jak już naprawdę chcemy grać w większym gronie znajomych. Choć według mnie nie warto tego robić bo zmienia to całkowicie odbiór tej gry, która miała za zadanie być szybsza.
Po tym wszystkim zaczynam mieć pewne wątpliwości, która wersja Terraformacji Marsa jest najlepsza. Gdyby tak dodać jeszcze dodatki, które by zapewniły budowanie miast, ogrodów i zmodyfikowały by to denerwujące odwracanie oceanów to mielibyśmy hit na poziomie Elona Muska.
Niestety nie mam zdjęcia ziemniaka na sam koniec tej recenzji bo Matt Damon mi je zjadł.
Jaki dodatek Wam się najbardziej spodobał? Który dodatek Elon Musk by wybrał?
Dajcie mi znać w komentarzu.
[Współpraca reklamowa Rebel.pl]