|

Nekojima

W Nekojima wcielamy się w elektromonterów linii wysokiego napięcia. W naszej pracy będą przeszkadzali nam inni specjaliści oraz wścibskie kotki, które lubią zwisać się na kablach. Montowanie całej aparatury odbywa się bez żadnych zabezpieczeń dlatego często prowadzi to do wielu wypadków. Ciekawe co na to OSHA?

Montowanie

Mimo iż mój wstęp był lekko humorystyczna to naprawdę to będziemy robić w grze. Bierzemy dwie kości rzucamy nimi i to nam powie gdzie mamy umieścić pałąki. Jeżeli wypadnie nam dowolny kolor to wpierw musimy sobie wybrać pole na, którym chce zamontować nasze kable. Jeżeli rezultatem będzie sztylet to wtedy graczy po naszej prawej wybiera nam jedno z pól miasta. Sztylet kojarzy mi się ze zdradą i wybory naszych znajomych(lub byłych) też mi się kojarzą z tym niecnym czynem.

Następnie losujemy kosteczkę z woreczka, która powie nam jaki kolor linii mamy wybrać. Linie różnią się długością oraz wysokością pałąków. Już teraz ci się trzęsą rączki? To poczekaj jeszcze chwilkę bo będzie trzeba jeszcze je zamontować.

Później umieszczamy pałąki na wybranych polach miasta i liczymy, że nasza robota nie pójdzie na marne. Czyli w skrócie nie zwalimy całej konstrukcji. Bo pałąki można kłaść na ziemi lub na innych wcześniej wybudowanych. Wszystko będzie się łączyć i będzie to wyglądało trochę tak jak nasza listwa przeciwprzepięciowa przy kompie do, której jest podłączone byle co i nikomu nie chciało się robić porządku przez kilka lat. Znajoma sytuacja?

Podczas umieszczania kabli jednak musimy pamiętać o kilku zasadach:

Nie możemy odwracać pałąków. Czyli nie mogą tańczyć breakdance.

Kable nie mogą dotykać innych kabli i my też nie możemy dotykać ich. Nie ma takiego popieszczenia.

Kable nie mogą wystawać poza obszar miasta.

I rzecz, która wymaga VARu. Bo kabli nie możemy zakręcać wokół pałąków. Ale czy tak trochę mogę? No dobra może być przecież nikt tego nie sprawdzi, prawda?

Jeżeli zostanie wylosowana czarna kostka to przekazujemy ją innemu pracownikowi (najlepiej odwdzięczamy się znajomemu, który zrobił to wcześniej) by ten w swojej turze umieścił kotka. Kocurki są bardzo różnorodne i z niektórymi nie będzie łatwo nam współpracować. Całe szczęście, że te kochaniutkie istotki spadają na 4 łapy. No chyba, że wylądują na innej linii… wtedy nagle można poczuć, że sąsiad rozpoczął wakacyjne grillowanie…

Podsumowanie

Ej ale jak to? To już koniec? Ino tak to! Bo to będzie szybka recenzja i nie wymaga ona omawiania poszczególnych elementów i liczenia euro punktów. Bo Nekojima to po prostu dobra zabawa. Układamy te pałąki, ręce nam się trzęsą, wszystko się wali, a reszta się z nas śmieje. To właśnie jest najlepszej w tej grze. Podobne uczucia miałem w Yenga, która gdzieś tam kurzy się na mojej półce ale nie gramy w nią bo nie chcemy zniszczyć sobie stołu. Może to trochę taki błahy powód ale jakże prawdziwy. Wracając jednak do kocurków i tego, że im wszystko zwisa to Nekojima to pełna emocji przygoda, w której jest tylko jeden przegrany, a nasze delikatne złośliwości z kotkami i kostkami są takim bardzo przyjemnym dodatkiem.

Bonus:

Jednak najlepszą rzeczą w tej grze jest tryb drużynowy, w której pary rywalizują o to by ułożyć jak największa wieżę i nie przegrać. Wtedy podczas umieszczenia drewienek każda osoba trzyma inny koniec i stara się w „miarę spokojny” sposób wyperswadować drugiej, że jej plan jest do d… nie trzyma się kupy. Wtedy też przetestujemy jak silny jest nasz związek i zawalczymy o to kto będzie spał na kanapie, a kto w wygodnym łóżku. Szkoda, że moja kanapa nie jest rozkładana…

PS: Dziękuje tajemniczemu nieznajomemu, z którym grałem na Łódź You Play. Okazało się, że jesteśmy idealną parą.

[Współpraca reklamowa z Lucky Duck Games]

Podobne Posty