| |

Fateforge Kroniki Kaan – Starcie Nieśmiertelnych

Dodatek do Fateforge kontynuuje historię z podstawki. Tym razem nasza drużyna dzielnych herosów wróci do swojej Puszczy. Jednak nasz odpoczynek będzie trwał dość krótko. Bo będą czekały na nas nowe problemy, nowy tereny do odwiedzenia, nowi przeciwnicy oraz kilka fajnych urozmaiceń.

Fabuła musi przeć dalej

Za bardzo nie będę rozpisywał się o historii dodatku. Jednak cieszę się, że dowiemy co stało się dalej. Będzie czekało też na nas kilka ważnych wyborów, a fabuła z podstawki pomoże nam w podejmowaniu trudnych decyzji.

By zacząć naszą przygodę z dodatkiem musimy zresetować cały nasz progress z głównej kampanii. Coś co mi się tak średnio podobało. Pewnie zostało to zrobione byśmy nie byli zbyt potężnymi uber koksami. Choć przynajmniej w ramach rekompensaty dostajemy początkową gotówkę na ponowy zakup naszych umiejętności. Możemy nawet odblokować zdolności z drugiego poziomu. Podoba mi się taki zabieg. Bo mogłem sobie zbudować bohatera takiego jakiego chciałem. Pomijając jakiegoś słabego skilla po drodze.

Ja moją przygodę rozegrałem Szlachcicem i Zaklinaczką. Zaklinaczka to nowa postać, którą dostajemy w dodatku. Jest taką czarodziejką, która ma silne zdolności wspierające drużynę. Bo może zamieniać wyniki na kościach na tokeny, które może zachować na kolejne tury, a nawet rozdać je innym członkom drużyny. Na początku trochę ciężko mi się nią grało. Bo za bardzo nie mogłem znaleźć fajnych synergii pomiędzy moimi bohaterami. Jednak dzięki temu, że odblokowałem umiejętność rozdawania tych tokenów to mój szlachcic mógł skorzystać z większej liczby umiejętności w swojej turze. Stał się naprawdę mocną maszyną do zabijania, a nawet potrafił coś tam jeszcze przytankować.

Więcej kooperacji

Kolejną nowością są manewry drużynowe. Są to specjalne zdolności, która zapewniają bonusy całej drużynie. Wymagają od nas umieszczenia naszych kości na nich, ale warto to robić. Ja miałem Zbiorowe Natarcie, które zwiększało moją mobilność oraz Szyk Testudo, który dawał mi dodatkowy blok. Super pomysł, który zapewnił naszym kością dodatkowe zastosowanie. Zwiększył też poziom kooperacji pomiędzy nami.

Kampania zapewnia też nam nowe przedmioty. Podobnie jak w podstawce za dużo ich nie zdobędziemy. Niektóre z nich są tylko dwukrotnego użytku. Coś co akurat nie przypadło mi do gustu. Bo nie po walczę o dojście do jakieś skrzynki by skorzystać z tego tylko 2 razy podczas mojej przygody.

Wymagający przeciwnicy

Nowy dodatek daje też nam nowych wrogów. Zmierzymy się z Orkami, Trollami, Gnollami, Barbarzyńcami, a nawet z różnymi wierzchowcami. Bo Starcie Nieśmiertelnych wprowadza kawalerię. Niektórzy wojownicy będą ujeżdżali konie lub takie ptako-dinozaury bez skrzydeł. Cały myk będzie polegał nam tym, że wpierw trzeba zabić jeźdźca, a dopiero później wierzchowca. Co trochę utrudni nam sprawę w niektórych walkach. Moim zdaniem jest to bardzo fajne, ale nie podoba mi się ruch kawalerii, który w większości jest dość losowy. Bo wynik niektórych scenariuszów czasami zależał od jednego rzutu kośćmi, ale nie chce za dużo spoilerować.

Nowi przeciwnicy są dość wymagający, a cała kampania dodatku na pewno nie należała do łatwych. Szczególnie kilka pierwszych walk. Bo już przestałem narzekać na zbyt łatwe potyczki. Czasami musiałem siedzieć kilka minut zastanawiając się jak tu się dobrze ustawić by reakcja wrogów nie zrobiła nam za dużych szkód.

W tym zwiększonym poziomie trudności pomogą na różni poplecznicy, którzy będą mogli do nas dołączyć. Dostaniemy wtedy ich specjalną kartę, która powie nam co będą mogli zrobić w swojej turze. Będą też poruszali się po mapie jak normalni bohaterowie. W jednej misji była możliwość przejęcia kontroli nad stadem gepardów. Było to po prostu zajebiste.

W dodatku czeka na nas 8 walk, w tym jedna z bossem. To finałowe starcie jest trudne i bardzo mi się podobało. Całe Starcie Nieśmiertelnych można przejść na dwóch długich posiedzeniach. Co zapewnia dość sporo gry, ale też pozostawia taki lekki niedosyt. Bo teraz muszę czekać na kolejny dodatek, który został już zapowiedziany przez Mighty Boards.

Podsumowanie

Fateforge Kroniki Kaan – Starcie Nieśmiertelnych to świetny dodatek do rewelacyjnej gry. Wprowadza wiele nowych ciekawych rozwiązań urozmaicając nam rozgrywkę nowymi wrogami, nowymi mechanikami i zapewnia też nową bohaterkę. Tego właśnie oczekuję po dodatkach do gier.

Ostateczny werdykt: Teraz pozostaje mi tylko oczekiwanie. Długo jeszcze?

Podobne Posty