SETI

Zagram kartę i dostanę 2 ruchy sondy. Właśnie wylądowałem na Marsie to spełnię jeden z celów, a to da mi dane. O! Te dane mogę wykorzystać do zwiększenia mojego dochodu. Zebrałem też 6 dropsów potrzebnych do analizy niebieskiej cząstki kosmitów. To pozwoli mi zdobyć przychylność obcych i jeszcze dobiorę sobie od nich specjalną kartę. Teraz pora na zakup technologii, która pozwoli mi od razu wystrzelić sondę. Wydam 1 energię by skoczyć na asteroidę. Zagram jeszcze tylko te 2 karty i już kon… Poczekajcie!!

Mogę przecież jeszcze wysłać sygnał co zapewni mi nowe dane i będę też mógł zaznaczyć różowy ślad kosmitów. Poruszę jeszcze sondą bo przecież mam taki tech. Zrobię lądowanie na księżycu i cyk 25 punktów do przodu. Mamy to! To możemy przejść do podliczania punktów. Mam nadzieję, że za długo nie czekaliście za mną aż skończę te kilka ostatnich ruchów?

Zapraszam Was na recenzję SETI. Gry, w której zawsze znajdzie się taki jeden mózg, który wie jak mielić zasobami by inni mogli patrzeć jak gra samemu przez 15 minut. Czy tym razem byłem to ja?

O czym to jest?

Każdy z nas kieruje swoją agencją do eksploracji kosmosu. W trakcie rozgrywki będziemy wystrzeliwać sondy, wysyłać sygnał, analizować dane, wynajdywać nowe technologię oraz orbitować wokół planet lub na nich lądować. Jednak wszystko to prowadzi do jednego. By udowodnić, że nie jesteśmy sami w kosmosie i przy okazji zdobyć jak najwięcej punktów. Bo SETI to taka euro sałatka punktowa z mocnym kosmicznym klimatem. Jest to rodzaj takich gier, których raczej unikam. Jednak dla tej gry zrobiłem dość spory wyjątek.

Oto kilka powodów dlaczego

Po pierwsze i najważniejsze jest to kosmiczny klimat. Większości pewnie to wina mojej dziwnej fascynacja kosmosem, ale uwielbiam w SETI to, że rozgrywka pasuje do tematu gry. Wszystkie technologię i akcje zawarte w grze są wykorzystywane w prawdziwym życiu i to chyba jeszcze bardziej podbija dla mnie atmosferę tej gry. Po prostu chętniej zagram w jakiegoś eurasa jeżeli czuję w nim klimat.

Multi-Use Cards. Uwielbiam to jak karty w grach można używać na kilka sposobów. W SETI kartę można zagrać jako akcję co da mi natychmiastowy efekt, zapewni punktację na koniec gry lub zaoferuje jakiegoś questa do spełnienia. Dodatkowo można je odrzucać w ramach darmowej akcji by zyskać różne bonusy, kartę można też użyć do zwiększania dochodu albo czasami odrzucić by wysłać dodatkowy sygnał. Możliwości jest sporo i to mnie kręci. Najważniejsze jest też to, że wszystko zostało podane w jak najbardziej przejrzysty sposób.

Kolejnym dużym plusem SETI jest to, że wszystkie akcje tak dobrze zazębiają się ze sobą. Ja dokładnie wiem co zrobić by otrzymać te różne bonusy i spełnić wymagania do odkrycia nowych kosmicznych ras. Mój wstęp dokładnie to wszystko opisuje. W SETI można robić też niezłe combosiki akcji i jest to po prostu mega satysfakcjonujące.

Bardzo też podoba mi się to, że cały czas brakuje nam zasobów i musimy walczyć o to by dobrze nimi zarządzać. Chociaż by dobrze tym wszystkim operować i wiedzieć jak oszczędzać trzeba tak zagrać minimum 2 razy, ale do tego jeszcze wrócimy.

W grze mamy dostępnych 5 obcych cywilizacji. Każda rasa ma swoje osobne zasady oraz zapewnia nowe karty do gry. Mamy robaki, które wymagają transportu, asteroidę, która kręci się w kosmosie, różne anomalię oraz nawet taki push your luck z zagrożeniem. Jest różnorodnie i podoba mi się, że każda obca cywilizacja ma swoje mechaniki, które urozmaicają nam grę. W rozgrywkach będą towarzyszyły nam zawsze 2 losowy rasy kosmitów więc nigdy nie wiemy na kogo natrafimy.

Myślałem, że obracanie planet będzie takim bajerem. Jednak kurczę jest to ważna integralna część gry. Bo podczas rozgrywki ma to znaczenie gdzie jest ustawiona jakaś planeta i gdzie znajduje się nasza sonda. Jeżeli jakiś gracz wyzwoli obrót kosmosu to może też poruszyć naszą sondą i przemieścić ją w bardziej dogodne położenie dla nas np. omijają asteroidy, które nas spowalniają. Jest to po prostu świetne i ja uwielbiam takie rzeczy w grach.

Kilka powodów dla, których nie warto opuszczać atmosfery kallaxowej

Pamiętacie jak wspomniałem, że karty są super. To część z nich jest bardziej superowa. Niektóre karty są tak mocne, że patrzymy ze zdziwieniem ile można z nich wyciągnąć. Dobór ich jest trochę randomowy więc bywały sytuacje, że ktoś dostawał tak zwane boskie rozdanie.

SETI bywa przydługawe. Czasami jak gram to chciałbym by gra skończyła się o tą 1 rundkę szybciej. Rozgrywka w 4 osoby trwa tak koło 4 godzin. Nawet we dwójkę spędzaliśmy w niej co najmniej 2 godziny. Może też nastąpić spory downtime biorąc pod uwagę sytuację, którą opisałem na początku. Jeżeli znasz grę to wiesz ile można z niej wycisnąć i wyciskacz te punkciki do samego końca. Macie czas na takie czekanie?

Gra też trochę dziwnie skaluje. Np. na 2 osoby wysyłanie sygnału nie jest takie opłacalne bo ciężej jest zapełnić pola potrzebne do zdobycia przewagi. Nie ma też jakiegoś mechanizmu, który by w tym nam pomógł. Za to na 4 graczy nie uświadczymy takiego problemu. Na 2 i 3 graczy dostajemy też boosta do szybszego odkrywania kosmitów. Co akurat jest plusem. Bo na 4 graczy może to trochę zająć.

Komponenty gry są jak najbardziej kosmiczne biorąc pod uwagę temat gry i technologię Re-Wood którą stosuje Czech Games Edition. Musimy się jednak zaopatrzyć w woreczki strunowe i trochę cierpliwości przy rozkładaniu gry. Bo trochę brakuje mi insertu do tej gry.

Podsumowanie

W SETI uwielbiam całą tą podróż, którą musimy przebyć by odkryć obce cywilizacje. Uwielbiam obroty planet, optymalizowanie moich ruchów, karty zagrywane na kilka sposobów, ciasne zarządzanie zasobami oraz świetnie zazębiające się mechaniki. Jednak najważniejsze dla mnie jest klimat tej gry. Jest on po prostu kosmiczny i pasuje do wszystkich akcji, które robię w grze.

Chociaż muszę sobie trochę dawkować tą grę i to nie przez ten długi czas rozgrywki. Chodzi o to, że jest to taka gra, w której muszę się skupić na moich ruchach i nie ma czasu na gadanie i jakieś żarciki. Mózg czasami tak paruje bo człowiek stara się tu wycisnąć jak najwięcej punktów i przedłużyć to mielenie ciasnymi zasobami.

Ostateczny werdykt: Euro, ale z rewelacyjnym kosmicznym klimatem.

Plusy

  • Kosmiczny klimat
  • Karty zagrywane na kilka sposobów
  • Świetne mechaniki pasujące do gry
  • Walka z ciasnymi zasobami
  • Regrywalni kosmici
  • Bajer z obracaniem kosmosu

Minusy

  • Bywa przydługawe
  • Brak insertu
  • Niektóre karty są bardziej superowe

[Współpraca reklamowa z Czech Games Edition]

Podobne Posty