Deep Rock Galactic
Ile krasnoludów jest potrzebnych do przekopania kilku tuneli oraz robaczych tyłków?
W Deep Rock Galactic wcielimy się w astro krasnoludy, których zadaniem jest wydobywanie klejnotów oraz innych świecidełek. Przez 14 scenariuszy dowiemy się, że żywot kosmicznych brodaczy wcale nie jest taki łatwy. Bo oprócz ciężkiej pracy czeka na nas walka z kosmicznymi robakami oraz brakiem amunicji.
Jednak nie martwmy się. Bo każdy górnik jest wyposażony w skuteczne środki owadobójcze. Do eliminacji robaków użyjemy karabinów, miotaczy ognia, granatów oraz masę innego uzbrojenia. Choć nic nie przygotuje nas na zmasowane ataki hordy, które lubi pojawiać się w najmniej odpowiednim momencie. Wtedy to możemy liczyć na naszych kolegów z drużyny, którzy wspomogą nas swoimi umiejętnościami oraz brodatym żartem.
Mechanicznie Deep Rock Galactic to taki bardziej rozbudowany Zombicide. Każdy krasnolud ma 3 akcje do wykonania, a wszystkie ataki będziemy rozpatrywać za pomocą kości. Jednak opcje jakie są tutaj dostępne są bardziej szerokie w barach. Bo oprócz ruchu i ataku możemy też jeszcze kopać, ulepszać naszą broń, podać pomocną dłoń innym krasnoludom, uzupełniać zapasy oraz używać naszych specjalnych zdolności.
Dlaczego było warto dokopać się do tej gry
Przekopki i podkopki
Najlepszym aspektem tej gry jest kopanie. Bo na początku rozgrywki układamy sobie mapę, ale w trakcie naszego buszowania po jaskiniach sami możemy stworzyć swoje własne przejścia. Pozwala to nam obierać różne trasy do naszych celów. Zapewnia to też taką różnorodność, której gra trochę potrzebuje.
Bardzo też lubię to kiedy dokopiemy się do jakiejś ukrytej jaskini to odkrywamy ją i sprawdzamy co tam na nas czeka. Z reguły jest to więcej robali polane sosem z jeszcze większej liczby robali. Jednak to jakie paskudy się tam znajdą jest dość losowe. Akurat to mnie zaskakuje dość pozytywnie.
Każdy może być brodaczem
Ogromnym plusem Deep Rock Galactic jest to, że każdy krasnolud ma swoją ulubioną broń i zestaw umiejętności. Gunner strzela minigunem, ale przy okazji zapewnia szybką linkę do transportu oraz tarczę do obrony. Scout potrafi łączyć strzelanie z ruchem i nie jest łatwo go zatrzymać. Driller niszczy wszystko na swojej drodze, a to co zostanie to jeszcze przypali miotaczem ognia. Engineer przyzywa działko oraz rzuca nam pod nogi krążki, które pomagają nam z ruchem.
Asymetria postaci jest naprawdę dobra w tej grze. Dodatkowo naszego bohatera urozmaicimy sobie drugą bronią, granatem oraz jednorazową zdolnością, którą dostaniemy na początku gry. Wiele z tych umiejętności pomaga też naszym kolegą i czuć, że jest to kooperacja pełną brodą. Nawet akcja podnoszenia kolegów z drużyny jest sprawniejsza kiedy robi to ktoś inny.
Bardzo podoba mi się to, że każda broń jest praktycznie inna. Bo uzbrojenie różni się zasięgiem, kośćmi jakimi będziemy rzucać, a część giwer ma nawet specjalne zdolności. Przed każdą misję możemy też sobie zmienić swój ekwipunek. Co nadaje takiego powiewu świeżości w prowadzeniu naszych górników.
Horda robactwa
Nasi przeciwnicy też są bardzo różnorodni. Bo zmierzymy się z pająko robalami, latająco robalami, chodząco robalami, wybuchająco robalami, roślinno-robalami, a nawet z o ja pierniczę tego nie da się zabić robalami. Większość owadów posiada swoje specjalne zdolności, a niektóre z nich będą odporne na pewne nasze ataki. Pod względem różnorodności przeciwników też jest dobrze.
Lubię to, że nasze owady aktywują się hurtowo i nigdy nie wiemy kiedy to nastąpi. Bo po ruchu każdego górnika dobieramy kartę eventu i ona powie nam co złego się dzieje. Choć czasami będziemy mogli zaskoczyć się czymś dobrym. Jednak najlepsze z aktywacji robali jest pojawie się hordy. Wtedy w tunelach pojawiają się nowi wrogowie i uwielbiam patrzeć jak zalewają swoimi odnóżami naszą mapę.
Jakość i komponenty
Kiedyś uważałem, że CMON robi najlepsze figurki do gier planszowych. To Mood Publishing szybko zmienił moje zdanie. Figsy są pełne detali, a przez ich pozy czuję jakby ten plastik cały czas był w ruchu. Reszta komponentów też jest bardzo dobra. Oczywiście najważniejszy dla mnie jest insert i tutaj też mamy świetną robotę. Wszystko możemy elegancko posegregować.
Skalowanie
Deep Rock Galactic pozwala na rozgrywkę od 1 do 4 graczy. W trybie solo możemy grać 1 górnikiem, ale z pomocą małego robocik, który będzie kopał i strzelał. W innych wariantach musimy operować pełnym składem astro krasnali. Jednak to nie żaden problem. Bo gra jest dość prosta i nawet ogarnięcie takiej gromadki samemu nie jest trudne. Choć wiadomo, że znajomymi zawsze lepiej. Bo gra pozwala nam robić fajne kooperacyjne zagrania i to właśnie lubię.
Czas rozgrywki
Pojedyncza misja będzie trwała od godziny do dwóch. To wszystko też zależy od tego jak bardzo rozbudowany mamy scenariusz. Choć przyznam szczerze, że jak gram to w ogóle nie czuję upływającego czasu. Bo tak dobrze się bawię.
Co trochę zawala tą grę
14 x to samo
Mamy różnorodność wrogów oraz krasnali. Tego samego jednak nie mogę powiedzieć o dostępnych scenariuszach. Bo wszystkie w gruncie rzeczy polegają na tym samym. Schodzimy do tuneli, bijemy robale, a wszystko po to by wydobyć kilka skarbów. Później czeka na nas zmasowana ewakuacja do kapsuły i kufel złocistego trunku. Różnorodność misji zdecydowanie nie jest silną stroną tej gry. Choć czasami możemy się zaskoczyć jakąś walką z bossem, która wymaga od nas trochę większego zaangażowania.
Przygotowania do pracy
Początkowe ustawienie mapy może być wkurzające. Bo wymaga to od nas odpowiedniego ustawienia kafli terenu. Na niektórych kaflach jeszcze trzeba położyć inne tak by idealnie pasowało to do obrazka, który otrzymaliśmy. Kafle nie są ponumerowane i ułożenie tego wszystkiego czasami nie bywa zbyt oczywiste.
Podsumowanie
Od razu zacznę z grubej brody i powiem, że Deep Rock Galactic rewelacyjnie oddaje klimat gry komputerowej. Spędziłem w niej dziesiątki godzin i bardzo podoba mi się to jak Mood Publishing sobie z tym poradziło. Bo nadal gra polega na tym by zejść do podziemi, stworzyć swoje własne ścieżki oraz eliminować robale na kilka sposobów. Wszystko to jest podane w kooperacyjnej atmosferze asymetrycznych brodaczy. Dla mnie to jest po prostu dobra zabawa. Pomimo zbyt podobnych scenariuszy.
Ostateczny werdykt: Deep Rock Galactic to świetna kooperacja pełną brodą.
Plusy
- Zbuduj własną drogę
- Asymetryczni brodacze
- Różne giwery
- Horda robali
- Świetne figurki
- Dobra solo,
- ale najlepsza ze znajomymi
Minusy
- Takie same misje
- Jak ułożyć ten kafelek?
[Współpraca reklamowa z Mood Publishing]