Najlepsza Gra O Psach 2
To znaczy, że to jest najlepsza gra o psach? Czy może jest to druga w kolejności z najlepszych gier o psach? Ile jest tutaj psów? Kto je wypuścił? Pora dokopać się do sedna sprawy. Zapraszam was na śledztwo futrzastego patrolu.
Otwieramy akta tajemnic
Najlepsza gra o psach 2 to gra, w której adoptujemy pieski, karmimy je oraz uczymy nowych sztuczek. Brzmi to dość słodko oraz uczynnie i w sumie takie jest.
Na początku gry każdy z nas dostanie jednego pieska oraz sztuczkę, którą już zna. Natomiast później nauczymy go robić slalomy, tańczyć oraz skakać bardzo wysoko. Jego nowe umiejętności przydadzą się do zabierania większej liczby kart z rynku. Gwiazdka na karcie sztuczki informuje nas gdzie wstawimy tego ruchliwego mopsa. Ograniczy to możliwość brania kart z rzędu lub kolumny dla przyszłego gracza.
Karty z rynku zapewnią nam możliwość adoptowania nowych psów. Przysmakami nakarmimy nasze pieski by były zadowolone. Zbieranie zabawek ucieszy punktowo naszych pupili. To słowo na S czyli Spacer pozwoli im się wybiegać. Pieski będą też mogły nabyć nowych cech by zdobywać więcej punktów. Kości warto zebrać więcej tak by starczyło dla każdego. Brzmi to dość znajomo.
Czyżby to była wina zazdrosnych kotów?
Najlepsza gra o kotach mogłaby być głównym podejrzanym. Bo druga część piesków robi to samo, ale odrobinę lepiej. Tylko nie mówicie tego mojemu kotkowi.
Już nie jesteśmy ograniczeni tylko do 3 przybłęd, które mogą się w nas wtulić. Bo nowe pieski pozyskamy też ze schroniska. Przez to, że były tam tak długo są trochę lękliwe i mają większe wymagania. Musimy im dostarczyć specyficzny rodzaj karty lub innego pieska. Przed ich adopcją pomyślmy czy będziemy w stanie sprostać ich wymaganiom. Bo jest to ważna decyzja dla nas oraz dla nich.
Ile było sprawców?
Podążając tropem kocich sprawców. Podejrzanych może być od 2 do 4 graczy. Liczbę kart dostępnych w rozgrywce przygotujemy według tej informacji. Bywa to dość męczące by je za każdym razem rozdzielać.
Czy zawiniła skoczna piłeczka?
Ostatni gracz dostanie do swojej dyspozycji narzędzie zbrodni w postaci karty aportu. Będzie można z niej skorzystać by przed lub po swoim ruchu zabrać dodatkową kartę z rynku. Wtedy na jej miejsce wstawiamy tą kartę aportu i ktoś inny będzie mógł z niej skorzystać.
Resztki tajemnicy
Pieski mają swoje urocze imiona, ładne ilustracje, a na dodatek mamy tego skocznego mopsa, który nie umie usiedzieć w miejscu. Choć jestem trochę zawiedziony, że nie pokazali Corgiego zaprezentowanego z jego pięknej czteroliterowej perspektywy. Oprócz suchego lub mokrego pokarmu musimy pieski karmić też resztkami. Moim zdaniem jest to niedopuszczalne. Bo trzeba dbać o nasze pociechy oraz ich zdrowy rozwój.
Śledztwo w toku
W najlepszej grze o pieskach 2 dostajemy praktycznie to samo co dają nam kotki. Nadal zbieramy sety kart racząc się familijną niedzielną rozgrywką. Jednak nasze pieski podkręcają piłeczkę zapewniając nam nowe sztuczki. Już nie liczy się zebranie jak największej liczby pupilków w naszej kolekcji. Bo pieski możemy rozpieścić wieloma innymi kartami zwiększając liczbę punktów jaką możemy otrzymać. Nowe sztuczki zwiększają liczbę zebranych kart dając nam takie uczucie rozwoju jak w niektórych grach euro. Bardzo podoba mi się też karta aportu, która cały czas wędruje pomiędzy graczami. Taka mała rzecz a cieszy. Teraz nad każdą zebraną kartą musimy się bardziej skupić jeżeli chcemy przeliczyć jak najbardziej opłacalne ruchy. Rozgrywka przez to staje się odrobinę wolniejsza. Ten kto powiedział, że starego psa nie można nauczyć nowych sztuczek to zdecydowanie się mylił. Bo te pieski skaczą bardzo wysoko wbijając się na moją listę najbardziej relaksujących gier.
To kto wypuścił te psy?
Po zbadaniu wszystkich kart dowodów mogę w końcu odpowiedzieć na to pytanie. To musiał być bardzo szczwany lisek.
[Współpraca reklamowa z Fox Games]