|

D.E.I. Divide et Impera Old London

Stary dobry Londyn

W starym Londynie poznamy kastę czystej krwi, poskarżymy na siebie w trybie zemsty, zbudujemy most na Tamizie, a nawet będziemy mogli przejść siedmioczęściową kampanię.

Zapraszam Was na zwiedzanie.

Boris Purejohnson

Kasta Purebred to ci czerwoni od dronów. Mimo iż leasingują swoje maszyny innym frakcją to sami własnych nie mają. Choć mogą z łatwością kontrolować wszystkie drony na planszy. Są też odporni na ich negatywne działanie. Nie budują swoich budynków, ale mogą korzystać z wind i mostów przeciwników. Przy okazji manipulują kartami na kolorowych rynkach oraz zmieniają wartości misji dostępnych dla graczy. Wydawało by się, że ta frakcja jest bardzo mocno i w sumie to prawda. Daje nam tyle świetnych możliwości, że po prostu inne mogą się schować. No dobra mają jeden minus. Mogę zbierać tylko w tych miejscach gdzie mają przewagę nad innymi przeciwnikami. Wystarczy, że dołożą do swojej puli kart drona zbieracza i problem został całkowicie wyeliminowany.

Zemsta pod Big Benem

Będąc w Londynie byłem zdziwiony, że ten sławny zegar wcale nie jest aż taki wielki. W grze jego większa część znajduje się pod lodem, ale i tak imponuje górując nad wszystkim na planszy. Big Bena używamy kiedy gramy w module zemsty. Polega to na tym, że jedna frakcja skarży na innych przez co reszta cierpi efekty z kart zemsty. Jeżeli brakowało nam negatywnej interakcji to tutaj mamy jej odrobinę więcej. Mimo iż to wszystko wygląda imponująco na mapie Londynu to jakoś nie potrzebuję by skarżyć się na moich graczy. Gra jest dość ciasna, a ta dodatkowa opcja nie pozwala mi się skupić w pełni na realizacji moich celów. Nie mam czasu na zwiedzanie tego kartonowego Big Bena.

Mroczne przypływy Tamizy

Nasza wycieczka może też trafić nad Tamizę. Do naszej dyspozycji dostajemy nowe elementy terenu z rzeką. Trudniej ją przekroczyć i musimy uważać by nie zaciąć się na jednym brzegu. Szczególnie kiedy gramy z dodatkiem White Death gdzie nie wszystkie ugrupowania mają aż tyle punktów ruchu. Polecam tylko do podstawowych frakcji.

Czysta krew czysta kampania

Moduł Tamizy wykorzystamy też w kampanii by poznać historię Borisa i jego agentów. Kampania to 7 scenariuszy, które delikatnie modyfikują podstawową wersję gry oraz dodają nowe rzeczy. Każdy z tych scenariuszy wprowadza też nowe cele, które musimy osiągnąć by zyskać jak najwięcej siły.

Po przejściu misji zbieramy punkty siły by rozwijać nasze grupy złomiarzy. Mamy 22 nowe zdolności do odblokowania, które mogą dać nam dodatkowych początkowych żołnierzy, a nawet kartę drona na dalszy przebieg kampanii.

Minusem kampanii jest to, że jeden z graczy musi grać kastą czystej krwi, a reszta korzysta z podstawowych frakcji. Te z dodatku White Death są niestety niedozwolone. Wolałbym by wszyscy mieli podobne szanse, a nie jeden gracz byłby na uprzywilejowanej pozycji grając Borisem.

Podsumowanie

Old London niesie nowy powiew świeżości do D.E.I. Divide et Impera. Pod względem wizualnym jak zwykle jest bardzo widowiskowo. Modele mostu oraz Big Bena robią ogromne wrażenie. To co najbardziej podoba mi się w Old London to kampania. Uwielbiam odblokowywanie nowych zdolności oraz walkę o każdy punkt. Choć uważam iż frakcja Borisa jest trochę przegięta.

Reszta nowych rzeczy w tym dodatku jest spoko, ale jakoś nie zachęca mnie do dokładania ich do rozgrywki. Moim zdaniem ten dodatek warto kupić jeżeli myślimy o przejściu kampanii bo takie zwiedzanie to ja lubię.

[Współpraca reklamowa z Ludus Magnus Studio]

Podobne Posty