Epochs Course of Cultures
Epochs to cywilizacyjna gra 4X w której poprowadzimy różne państwa przez 3 różne epoki ludzkości. Od wynalezienia koła do możliwości przesyłania sobie memów ze słodkimi kotkami przez Internet. Jesteście gotowi na XXXX kontent?
Rozgrywka
W Epochs będziemy rywalizować z innymi graczami o wpływ kulturowy naszej cywilizacji na dzieje ludzkości oraz starać się zdobyć jak najwięcej różnych innych elementów, które mogą nam zapewnić punkty. Rozgrywka przeprowadzi nas przez 3 epoki, a w każdej z nich gracze będą mieli po 6 tur. Na początku tury każdego gracza zrobimy porządki na rynku kart, odkryjemy nowe tereny oraz dobierzemy karty wynalazków na przyszłą epokę. Później będziemy mieli możliwość zagrania 1 karty wynalazku i zrobienia 1 akcji lub będziemy mogli odrzucić 1 kartę by zrobić 2 normalne akcje. Akcje pozwolą nam stawiać nowe osady, rozbudowywać wielkie miasta, zmienić ustrój naszych rządów, wznieść cuda świata oraz rozwijać się militarnie. Po fazie akcji przyjdzie wojna czyli będziemy się mogli atakować.
Pod koniec każdej epoki opłacimy koszt utrzymanie miast, sprawdzimy kto ma największy wpływ kulturowy oraz przygotowujemy się na nową epokę wymieniając karty z rynku. Jak widzicie opcji jest dość sporo więc skupię się na najważniejszych X-ach w tej jakże cywilizacyjnej recenzji.
eXploracja
Eksploracja w Epochs odbywa się w automatyczny sposób. Bo na początku tury każdego gracza będziemy odwracali taką jedną clashowo-culturową płytkę terenu. Na tych płytkach mamy góry, polany, pustynie, wodę, barbarzyńców, neutralne miasta oraz specjalne zasoby. Czyli taki civkowy standard. Jednak to jaką płytkę wybierzemy będzie miało ogromne znaczenie. Bo na początku gry będziemy musieli założyć naszą cywilizację. A ten jakże trudny proces będzie polegał nam tym, że musimy gdzieś położyć naszą wioskową kosteczkę. Przyszła rozbudowa naszych włości będzie musiała się zaczynać od tej pierwszej osady. Dlatego nie chcemy się otoczyć wodą lub barbarzyńcami, którą będą łasi na nasze złoto. Możemy się też umieścić obok naszych kolegów ale są dość spore szanse, że jeden z nich okaże się prawdziwym dyktatorem, któremu nie spodoba się nasz rozwój.
Nasze płytki terenu do eksploracji skończą się już w I epoce co ma niby zobrazować proces odkrywania świata przez różnych odkrywców. Osobiście podoba mi się takie rozwiązanie. Bo lubię jak mapa gry jest odkryta i wiem gdzie chce podróżować lub plądrować.
eXploatacja
To teraz przejdę do najlepszej części gry. Czyli do zagrywania kart wynalazków. W każdej epoce będziemy mieli 6 takich kart do zagrania. Z czego 3 musimy zagrać. Bo mamy też opcje by wykonać więcej akcji ale przez to musimy odrzucić jedną z nich. Oprócz surowców potrzebnych do dalszej rozbudowy wynalazki zapewniają na wiele różnych pasywnych zdolności. Potrafią się nawet z tego robić fajne kombosiki wpływające na różne aspekty rozgrywki. Na nasze dodatkowe zdolności wpłynie też jeszcze forma rządu oraz cuda świata jakie możemy wnieść. Bardzo też podoba mi się to, że jak ktoś zagra jakiś wynalazek po raz pierwszy to dostanie dodatkowe surowce i wpłynie też na sąsiada po swojej lewej stronie.
Wynalazki w każdej epoce będą inne i staną się coraz bardziej mocniejsze. Zapewnią nam większy dopływ surowców oraz lepsze zdolności. Choć spoko jest to, że te starsze wynalazki też będą cały czas przydatne.
Jeżeli nie będziemy zadowoleni z wynalazków, które otrzymamy na ręce to zawsze możemy wymienić je z tymi na rynku. Wszyscy gracze mogą to zrobić w ramach darmowej akcji więc teoretycznie będziemy w stanie znaleźć coś dla siebie.
W grze będziemy operowali 4 zasobami jakimi jest nauka, jedzenie, budulec oraz złoto, które jest zastępstwem dla każdego z nich. Pod koniec każdej epoki będziemy konwertowali resztę zasobów na złoto w niezbyt opłacalnym przeliczniku. Jednak dzięki różnym zdolnościom możemy poprawić ten przeliczniku np. budując podziemną lodówkę, która pozwoli nam zachować jedzenie na przyszłość. Wszystko dobrze się tu zazębia.
W grze możemy grać m.in. Anglikami, Francuzami oraz Egipcjanami. Każda nacja posiada 4 zdolności, a w czasie rozgrywki może aktywować tylko 2 z nich. Może zapewnić to nam jednorazowy zastrzyk zasobów, stałą pasywną zdolność lub dostaniemy możliwość rekrutacji specjalnej jednostki. Ta asymetria pomiędzy państwami jest raczej taka delikatna ale fajnie jest to, że każda frakcja ma coś innego.
eXpansja
Jak już wspominałem na początku gry zaczniemy z 1 kostkową wioską. Później dzięki rozbudowie będziemy mogli postawić nowe osady poszerzając nasze granice. Jak utworzymy skupisko 3 hexów(przy wodzie 2) to będziemy mogli postawić tam miasto. Zapewni ono nam większy dochód towarów, zwiększy kulturę w naszych włościach, a na koniec gry zapewni nam punkty. Pod koniec każdej epoki będzie trzeba wyżywić nasze metropolię, a ich wymagania jedzeniowe zwiększą się z epoki na epokę. Podoba mi się to by zbudować nowe miasto to musimy dobrze układać nasze osady. Trochę w taki abstrakcyjno Catanowy sposób. Bo nie będą mogły one sąsiadować z miastami neutralnymi oraz naszych wrogich znajomych.
eXterminacja
To jeżeli mówimy o utrudnianiu komuś życia to pora przejść do eksterminacji naszych rywali. Każdy gracz rozgrywkę zacznie z 1 topornikiem i do niego będziemy mogli dołożyć jeszcze 1 jednostkę dystansową. Każda jednostka ma swój poziom siły oraz dostaje różne przewagi według rodzaju terenu lub pasującej formacji. Kombinacji armii jakie możemy stworzyć jest dość sporo i podoba mi się to, że musimy zwrócić uwagę np. na rodzaj terenu jaki chcemy zaatakować. Bo np. takim rydwanem nie przecisnę się w lesie. Jednostki będziemy mogli też ulepszać tak by pasowały do naszej aktualnej epoki. Bo przecież nie chcemy zaatakować rzymskimi legionistami wysiadającymi z helikoptera. Po pierwsze to trochę siara, a po drugie to z czołgiem raczej nie dalibyśmy sobie rady. Choć kto wie bo kości może będą po naszej stronie.
Co do walki to musimy zrozumieć pewien koncept. My nie zobaczymy naszych oddziałów na mapie. Walkę przestrzenną będziemy musieli sobie wyobrazić tylko w naszej głowie. Bo bitwa wygląda tak, że aktywujemy nasze jednostki, płacimy surowcami jeżeli jakieś wymagają i deklarujemy kogo atakujemy. Później sprawdzamy czy mamy jakieś przewagi i rzucamy kośćmi. Standardowo rzucamy 1 kostką jednak różne przewagi mogą nagle zamienić liczbę kostek na całą garść. Obrońca też rzuca kostkami i później porównujemy całkowitą siłę armii. W zależności od tego jaka jest różnica sił takie dostajemy nagrody. Możemy nawet przejąć czyjeś osady lub miasta. Atak na barbarzyńców lub neutralne miasta odbywa się w dość podobny sposób. Jednak by wygrać wystarczy przebić ich siłę.
Walka w Epochs jest po prostu ok. Ja nie przepadam za tym konceptem wirtualnych jednostek, które muszę sobie wyobrazić, że atakują. Preferuje strategiczne poruszanie się po mapie wojny takie jakie jest np. w Clash of Cultures. Te liczne przewagi jakie mogę zdobyć na różnych terenach są ciekawe ale często muszę sprawdzać iloma kośćmi mógłbym rzucić i policzyć sobie tak mniej więcej czy mam szansę na wygraną. Bywa to też irytujące kiedy np. ulepszam jednostkę i muszę nanieść te zmiany na planszetkę. Walka w Epochos też nie oferuje mi aż takich emocji jakie bym oczekiwał. Atak praktycznie nie ma żadnych konsekwencji bo jednostki nie umierają, a jak przegramy to obrońca nic nam nie robi. Dla mnie to nie jest najsilniejszy aspekt tej gry.
Skalowanie i czas rozgrywki
Jak to bywa w takich grach to jednak najlepiej gra się na 4 osoby. Więcej wtedy jest tego wyścigu o wynalazki i lepiej prowadzi się wojnę. Choć na dwóch graczy rozgrywka nie jest wcale zła. Jak graliśmy z żoną to raczej tak pokojowo się rozwijaliśmy i staraliśmy się zdobyć jak najlepsze warunki do punktacji. Co do czasu rozgrywki to trzeba tak liczyć mniej więcej godzinę na gracza. Jest to bardzo długa gra i wiele jej aspektów jest mocno rozbudowanych.
Jakość i komponenty
Ciężko mi ocenić jakość oraz komponenty bo jest to tylko prototyp. Jednak tutaj już wszystko wygląda dość dobrze. Jedynie do czego bym się przyczepił to fakt, że gra zajmuję bardzo dużo miejsca na stole. Moim zdaniem niektóre planszetki można by było ze spokojem zmniejszyć.
Podsumowanie
Epochs zawiera wszystkie X jakie powinna mieć gra cywilizacyjna. Bardzo podoba mi się trzon całej rozgrywki gdzie rozbudowujemy naszą cywilizację, zagrywamy karty wynalazków i prowadzimy ekspansję terytorialną. Tak jak w dobrej euro gierce powinno być. Dróg rozwoju jakie możemy obrać jest naprawdę sporo i to chyba jest głównym walorem Epochs. Za to walka totalnie mnie nie kupiła, ale cieszę się, że taka opcja jest.
Ostateczny werdykt: Epochs to kolejna cywilizacja warta rozwoju
Plusy
- Ciekawe karty wynalazków
- Wiele dróg do rozwoju
- Lekko asymetryczne frakcje
- Umiejętności, które współdziałają między sobą
Minusy
- Nie przepadam za walką jaka jest w Epochs
[Współpraca reklamowa z Ice Makes]